Liczba źródeł historycznych, traktujących o wierzeniach Hunów, jest jeszcze niesłychanie uboga i często poszlakowa. Aby odtworzyć religię tego narodu czy raczej przymierza plemion należy posłużyć się analogiami z egzystencji ościennych ludów koczowniczych. Mogą w tym również pomóc współczesne wyniki etnograficznych badań. Najprawdopodobniej religia Hunów opierała się głównie na magii, szamanizmie i animizmie. Podobnie jak inne ludy tego obszaru Hunowie wróżyli z wnętrzności i kości zwierząt. Świadczą o tym choćby wykopaliska grobów, pochodzących z huńskiego okresu. Upadek Akwilei zwiastowały na przykład bociany, które wynosiły z gniazd swoje pisklęta, co wiemy z przekazów Jordanesa. Hunowie dokonywali zwykle pochówków palonych, całopalnych, z wyjątkiem nielicznych osób wyżej postawionych lub przypadkowych pochówków dokonanych przez tubylców na zabitych Hunach. Nie ma zatem, także w Polsce, zbyt wielu stanowisk archeologicznych z pochówkami Hunów, co powinno być dla wszelkiej maści historyków oczywiste.
![]() |
Święta Góra Khan Tengri |
Tajemnicze odgłosy burzy piaskowej czy też charakterystyczne dla niej echo tworzyły swoistą zabobonność Hunów. Z kolei obawa przed wodnymi demonami zakazywała Hunom prania swojej odzieży w zbiornikach wodnych uznanych za opanowane przez nieczyste czy złe siły. Hunowie, podobnie jak inne ludy starożytne, składali ofiary swoim bogom czy może jednemu bóstwu mającemu wiele form manifestacji. Na ofiary przeznaczane były owce ofiarowywane w specjalnie przygotowanych do tego celu, glinianych kotłach. Znaczna liczba znajdowanych na tamtejszych obszarach figurek, świadczy też o totemicznym charakterze religii Hunów. Pewne jest, że głównym zwierzęciem totemicznym tego ludu był Orzeł czyli Garuda. Polska zatem powinna pamiętać skąd się wzięło jej pierzaste ptasie godło. Wielki Orzeł Garuda to popularne magiczno-szamańskie bóstwo w Indii, Himalajach i Tybecie oraz wielu innych regionach Azji. Stąd wniosek, że religia Hunów była silnie związana z obrządkami szamanistycznymi, miała wiele wspólnego z Tybetańskim Bon.
Wśród Hunów istniał też bardzo tajemniczy zwyczaj intencjonalnego kształtowania czaszek na wzór dawnych bohaterów i bóstw. Nowonarodzonemu dziecku owijano głowę bandażem, gdyż czaszka dziecka jest łatwa do uformowania. Ucisk głowy powodował więc charakterystyczne wydłużenie czaszki u człowieka na wzór bóstw oraz dawnych wodzów i bohaterów. Badacze nie są pewni, czy zwyczaj ten był jedynie praktykowany przez Hunów czy też Hunowie byli jego prekursorami, jednak wiele malowideł z obszaru Chin, Indii i Tybetu ukazuje bóstwa z wydłużonymi czaszkami. Nie jest również jasne czemu ów zwyczaj miał służyć, chociaż dla znawców religii Indii i Tybetu jest oczywistym formowanie czaszek na wzór bóstw z Nieba. Istnieje także śmieszna hipoteza naukowców, zgodnie z którą czaszka celowo była deformowana wyłącznie u dostojników w bliżej nieokreślonym celu. Być może zwyczaj taki miał indywidualizować szczególne jednostki społeczeństwa. Warto pamiętać, że zmierzch Imperium Hunów to także początek, powstanie Państwa Tybetańskiego, które najprawdopodobniej jest jego istotną pozostałością.