poniedziałek, 21 marca 2022

ASCENDENT - Znak Wschodzący Horoskopu

Ascendent - Znak Wschodzący w Horoskopie 


Ascendent, Lagna - to bardzo ważny element horoskopu. Ascendent to taki sekretny znak zodiaku, który można poznać tylko dzięki dokładnej godzinie urodzenia. Mówi o tym, jakie wrażenie wywierasz na innych. Gdy ktoś w Europie lub Ameryce pyta cię: "Spod jakiego jesteś znaku?" ma na myśli to, w jakim znaku zodiaku przebywało Słońce w momencie twoich narodzin. Na Wschodzie, w Arabii, Persji i Indii na pytanie o znak zodiaku podawano zwykle znak w którym przebywa Księżyc, gdyż lepiej oddaje osobowość i charakter człowieka. Prawda jest taka, że znak słoneczny pokazuje tylko ogólne cechy charakteru właściciela horoskopu natalnego. Równie ważny, a nawet ważniejszy jest bowiem znak wschodzący, czyli Ascendent (to nie tylko punkt na kole horoskopu ale cały Znak Zodiaku, a dokładniej stacja księżycowa, Nakszatra oraz Dekana (Dekanat, Drekkana) jakie przechodzą przez horyzont na Wschodzie, przez linię wschodzenia ciał niebieskich tak, aby stawały się widoczne). Ascendent w horoskopie urodzeniowym to bardziej naukowo punkt przecięcia horyzontu i ekliptyki (linii drogi Słońca przez Zodiak) w momencie twojego przyjścia na świat. Trzeba znać jak najdokładniej godzinę swojego urodzenia, najlepiej z dokładność do przynajmniej czterech minut. 


O czym mówi Ascendent (Lagna)? 

Ascendent to twarz, jaką pokazujesz światu, pierwsze wrażenie, jakie wywierasz na innych. Wpływa na twój wygląd zewnętrzny, zachowanie, upodobania do określonego stylu ubierania się. Co ciekawe, ascendent może wzmacniać lub osłabiać cechy słonecznego znaku. Załóżmy przykładowo, że osoba urodziła się w znaku Barana, który słynie z tego, że jest energiczny, pewny siebie i robi dużo zamieszania. Okazuje się jednak, że ma ascendent przykładowo w nieśmiałych i wrażliwych Rybach. Otoczenie może więc odbierać osobę nie jako hałaśliwego Barana, ale jako delikatną i wycofaną Rybkę, myląc się znacząco w ocenie charakteru (trzeba dłużej pobyć z osobą, aby zauważyć co skrywa maska Rybki na Baranim Słońcu). Zdarzają się też sytuacje, gdy mówimy, że ktoś jest "typowym Lwem" czy "typowym Skorpionem" – zwykle dzieje się tak wtedy, gdy dana osoba ma Słońce i ascendent w tym samym znaku. W takim wypadku ascendent wzmacnia bowiem cechy znaku słonecznego. Jest tak najmocniej dla koniunkcji czyli Słońce i Ascendent w tej samej Dekanie lub/i w tej samej Stacji Księżycowej (Arabskiej, Perskiej czy Indyjskiej Nakszatrze). 

Ascendent to ważny punkt w horoskopie, a szerzej bardzo ważny Pierwszy Dom i Znak horoskopu. Należy do astrologicznej Świętej Trójcy (ASCENDENT, SŁOŃCE, KSIĘŻYC), określającej trzon naszej osobowości. Najważniejsza w ustaleniu położenia ascendentu jest dokładna godzina urodzenia, ponieważ osie kosmogramu wędrują bardzo szybko, co 4 minuty zmienia się jeden stopień, a znak zodiaku ma 30 stopni czyli co dwie godziny zegarowe zmienia się znak zodiaku na ascendencie. Ascendent, znak ascencdentu i dekanat pokazuje, jak zachowujemy się w sytuacjach nowych, w czasie zaskoczenia, w sytuacjach nieznanych. Raz do roku kiedy Słońce tranzytuje poprzez nasz Ascendent (poprzez Znak Ascendentu przez około miesiąc, a przez stopień przez jedną dobę) czujemy zwykle przypływ sił, więcej radości i optymizmu, jesteśmy bardziej towarzyscy, a szczęście nam sprzyja. To taki doroczny tranzytowy solarny dzień ponownych narodzin! Dla dawnej astrologii profesjonalnej, w tym helleńskiej, perskiej, arabskiej i indyjskiej, ważniejsze jest położenie Ascendentu (Lagna) od położenia natalnego Słońca, które jest istotniejsze dla tej części astrologii, która służy jedynie rozrywce, gdyż znając dzień łatwo znajdujemy położenie Słońca i coś tam możemy powiedzieć człowiekowi w postaci paru rad na przyszłość. 

Ascendent to w astrologii punkt na ekliptyce zwanej Drogą Słońca (Ravi-Margah, Heliodrom), który wschodzi w określonym momencie i miejscu na Ziemi. Jego położenie uzależnione jest od dokładnego czasu wydarzenia i współrzędnych geograficznych danego zdarzenia (narodzenia człowieka, ślubu, rozpoczęcia budowy domu, przeprowadzki, rozpoczęcia wojny, otwarcia fabryki etc). Tradycyjne źródła wiedzy astrologicznej głoszą, że Ascendent jest jednym z najważniejszych i najbardziej "czułych" punktów w horoskopie, który ma wpływ na wygląd człowieka, jego osobowość, pierwsze wrażenie wywierane na innych, sposób w jaki wchodzi w relacje z otoczeniem, a nawet nastrój, jaki panował podczas jego narodzin. 

poniedziałek, 13 grudnia 2021

Anunnaki - Mityczni Bogowie Sumeru

Anunnaki - Mityczni Bogowie Sumeru 


Anun(n)a, Anun(n)aki - sumeryjskie: da/e4-nun-na, tłum. „książęce potomstwo”; akaddyjskie: A/Enūnakū, A/Enukkū – w mitologii mezopotamskiej ogólne określenie „wielkich bogów” jako dzieci boga Anu, zrodzonych w początkowym okresie tworzenia Wszechświata, Kosmosu, zamieszkujących niebo i ziemię. Bogowie Anunna m.in. mieli wchodzić w skład boskiego zgromadzenia ferującego wyroki oraz być sędziami w podziemnym świecie zmarłych. W okresie późniejszym określenie Anunnaki – w odróżnieniu od paralelnego określenia Igigi – dotyczyło zwykle bóstw najstarszych i najznaczniejszych. Siedem Bóstw Niebiańskich zwykle tworzy radę starszych bóstw nieba w każdej sferze, także w formie opieki czy zarządu nad niższymi niż niebiańskie światami. Mitologia Sumeru oraz akkadyjska i babilońska to niejako podstawa dla zrozumienia całej duchowości, kultury, mistyki i magii rodem z Bliskiego Wschodu, zarówno Kabbalah (Kabały), Tasawwuf (Sufi), Gnozy i Magii oraz aramejsko-helleńskiej tradycji astrologicznej i numerologicznej... 

W swej najstarszej warstwie religia starożytnego Sumeru prezentuje wierzenia o cechach zbliżonych do szamanizmu lub tantryzmu. Według nich świat jest przepełniony złymi duchami, które dzielą się na kilka kategorii, zależnych od obszaru działania, na przykład na morzu, na pustyni, pod ziemią, w górach, na cmentarzach, czy na drogach. Najbardziej obawiano się tych złych duchów, które podnosząc burze piaskowe potrafiły zniszczyć doszczętnie pola i plony. Równie niebezpieczne były te złe duchy przynoszące choroby i zarazy, epidemie. Do szczególnie bezwzględnych zaliczano demoniczne złe duchy PazuzuLabartu i Lilith. Złymi duchami czy upiorami mogły zostać także topielce, kobiety zmarłe będąc dziewicami lub podczas porodu, mężczyźni zmarli będąc kawalerami, czy ktoś kto nie został pogrzebany. Oprócz złych mocy były też dobre duchy, choć mniej liczne w okresie silniejszych wpływów zła, ciemności i mroku na świecie. Do najbardziej popularnych zaliczały się te, które by można nazwać Aniołami Stróżami lub Duchami Opiekuńczymi. Pojawiały się tylko gdy były wzywane, przybywały w parze, stawały po obu bokach wzywającego i eskortowały go chroniąc, stąd tradycja posiadania dwóch Aniołów Stróży. Przeciw złym mocom czy złym duchom  walczyli czarodzieje i magowie dysponujący różnego rodzaju zaklęciami ochronnymi i egzorcyzmami. Oni też zajmowali się wytwarzaniem różnego rodzaju amuletów i talizmanów w oparciu o astrologię. 



Cała niezliczona gromada duchów miała dwóch przywódców o imionach Anu i Enki. Anu był władcą Nieba, wrogiem złych ludzi i ojcem wszystkich duchowych mocy. To on rozkazywał wywoływać wszystkie nieszczęścia, które padały na złych i zdeprawowanych ludzi, zsyłał surowe kary i upomnienia za przewinienia jako Bóg Sprawiedliwy. Jego dziełem były wszelkie karzące zło susze, huragany i epidemie, zarazy. Anu miał też inne imię Enlil - władca porywistego wiatru, huraganu. Dość szybko Anu i Enlili stali się dwoma odrębnymi postaciami lub dwoma aspektami Bóstwa. Natomiast Enki (Pan terytorium) władca Ziemi, początkowo był personifikacją podziemia, głębin (Apsu), pierwotnego Chaosu. Stał się z czasem władcą wód podziemnych i morza, i ojcem ogromnej ilości istot zamieszkujących wszystkie wody (w tym świat astralny). Enki był przedstawiany jako koziorożec z rybim ogonem, co uwiecznia astrologia jako obraz gwiazdozbioru Koziorożca (Makara). Można powiedzieć, że Znak Koziorożca z jego cechami wywodzony od gwiazdozbioru to Znak Enki. 

D.O.Edzard obok tradycyjnego odczytu "da-nun-na" proponuje odczyt "de-nun-na" w oparciu o później istniejące akadyjskie formy Enūnakū i Enukkū. Tłumaczenie w oparciu o dane zawarte w: John A. Halloran, Sumerian Lexicon: „a/e4” (= „potomstwo”, ang. offspring) + „nun” (= „książę”, ang. prince) + „na” (forma tworząca genetyw/dopełniacz) = „a/e4-nun-na” („książęce potomstwo”, dosł. „potomstwo księcia”). D.O.Edzard proponuje zastąpienie powszechnie przyjętej akadyjskiej formy A/Enunnakū formą A/Enūnakū. Na poparcie swej tezy podaje on występowanie skróconej formy A/Enukkū, która powstać mogła jedynie w wyniku przejścia oryginalnego -n(a)k- w -kk-, lecz nigdy -nn(a)k- w -kk-. 

Pierwsza triada najważniejszych bogów obejmuje: AnuEnlila i Enki. Druga triada bogów astralnych składa się z: Nanny (Księżyca), Utu (Słońca) i Inanny - Bogini planety Wenus. Najpierw na Ziemi zjawia się Anu, stwórca wszechrzeczy. W piśmie klinowym jego imię stanowi odpowiednik gwiazdy, co kojarzymy z indyjskimi pojęciami Tarah (gwiazda) oraz Awatara (zstąpienie gwiazdy) - wcielenie bóstwa w ludzkie ciało, zstąpienie bóstwa. Dzięki odkopanym posążkom i kamiennym tabliczkom możemy zobaczyć, jak ludy Mezopotamii wyobrażały sobie swego stworzyciela. Z całą pewnością nie prezentował się jak superheros. Anu ma długą brodę, wielkie oczy oraz masywny nos. Ze stosunkowo chudą klatką piersiową kontrastują masywne ramiona. W niektórych przedstawieniach dzierży w dłoniach kielich, interpretowany jako nasienie stworzenia, interpretowany przez niektórych jako progenitor Świętego Graala. Niebo po sumeryjsku znane było jako AN, zatem Anu jest tym, który przybył z nieba, niebiańską istotą, wysłannikiem błękitu, wysłannikiem niebios, po indyjsku byłoby Awatarą. Jednocześnie jest bogiem, który zajmował się głównie sprawami boskimi, do człowieka i jego ziemskiej roli nie przywiązując zbytniej wagi. 

niedziela, 14 listopada 2021

Zaćmienie Księżyca - Zjawisko Demoniczne

Zaćmienie Księżyca - Zjawisko Demoniczno-Tytaniczne


Zaćmienie Księżyca - 19 listopad 2021. Nadchodzi astrologicznie najmroczniejsze zjawisko jesieni roku 2021, wywołujące długotrwałe zmiany. Pełnia Księżyca (Purnimah) w Znaku Byka (Księżyc jest w Znaku Byka) nie będzie mieć nic wspólnego ze spokojnym uziemieniem. Ten, kto przetrwa i przeżyje aktualny zaćmieniowy tydzień czy pięć dni w okolicy zaćmienia Księżyca, będzie gotowy na każdy scenariusz jaki zgotuje los czyli fatum. Sprawy mogą przybrać dramatyczny obrót, gdy na niebie zabłyśnie tarcza pełni Księżyca. Jej część tym razem zostanie zaciemniona, co tylko zwiastuje przełomowe zmiany, mroczne zmiany. Trudne zjawiska będą jednak korzystne dla znaków Skorpiona, Strzelca oraz Koziorożca, co nie dziwi, gdyż połowa Strzelca i Koziorożca to galaktyczne Imum Coeli z Ciemnymi Mgławicami oraz wielką Czarną Dziurą nad którą krążą wszystkie gwiazdy Drogi Mlecznej. Te trzy znaki zodiaku zaskakująco odnajdą się w nadchodzącym chaosie zaćmieniowym. 

Zaćmienie Księżyca zwykle przyspiesza przeznaczenie (fatum), którego w żaden sposób nie można uniknąć, przyspiesza fatum, chociaż fatum nie zawsze jest typowo doświadczane jako zły los. Fatum to ogólnie wszystko to, co w ludzkim życiu jest już karmicznie wykrystalizowane tak, że pozostaje niezmienne i nie można tego uniknąć, a zatem wszystko to, co jednak musi się wydarzyć, nawet pomimo starań o zmianę losu. Jeśli coś ma się rozpaść to się rozpadnie, jeśli ktoś ma umrzeć musi umrzeć, a jeśli ktoś ma wyzdrowieć, to wyzdrowieje, pomimo bardzo złych prognoz i przygotowania aktu zgonu przez lekarza. Co ma wisieć nie utonie, ale niestety często bardziej działa to w odwrotną stronę, że kto ma się pogrążyć, ten na pewno się pogrąży. 

Zaćmienie Księżyca - wejście Księżyca w cień rzucany przez Ziemię

W astrologii zaćmienia Luny czyli Selene (Ćandra/mas) aktywują smocze węzły księżycowe, odpowiadające za naszą przeszłość oraz przyszłość zapisaną nam w gwiazdach. Pod ich wpływem dochodzi do wydarzeń, jakich w żaden sposób nie można uniknąć. Mówiąc prościej, zaćmienia Księżyca są punktami zwrotnymi w naszym życiu, często przez węzeł straty bądź rozpadu. Zmiana to czynnik popychający rozwój i na początku może być dla nas niewygodna, a nawet przykra, odczuwana jako solidny kopniak od losu, bardziej lub mniej dołujący. Kopniakiem może być pełnia Księżyca w Byku i jej niefortunne zaćmienie Księżyca przynoszące burzę zmian, niefortunne, gdyż położone u swego początku pomiędzy blisko siebie leżącymi Punktami Fortuny (Szczęścia) i Daimona (Demona, Asura). Ostatnie dni Słońca w Znaku Skorpiona mogą być solidnym jadowitym ukąszeniem, a na dodatek w wielu krajach ujawniły się w miesiącu skorpionim (październik/listopad) ataki skorpionów i jadowitych węży. 

Zaćmienie rozpoczyna się rano 19 listopada 2021 o godzinie 7.02 widocznym w części północno-zachodniej Polski wejściem Księżyca w półcień Ziemi zasłaniającej Księżycowi Słońce i jego światło. W XXI wieku to jak dotąd najdłuższe zaćmienie Księżyca, które potrwa 3 godziny 28 minut i 23 sekundy (210 minut). Zaciemnione zostaje 97 procent tarczy księżycowej, co daje nieomal zaćmienie całkowite. Najdłuższe zaćmienia Księżyca są wtedy, gdy Księżyc jest w okolicy apogeum swojej orbity czyli na jej łuku najdalszym Ziemi. Księżyc znajdzie się w czasie zaćmienia i pełni w odległości 404 574 km od Ziemi. Z Księżyca w czasie zaćmienia Księżyca widzimy po prostu zaćmienie Słońca przez Ziemię. 

Zaćmienie Księżyca może być widziane jedynie w zachodnich oraz centralnych regionach Polski, na kilka chwil przed zachodem Księżyca, a 19 listopada 2021 dojdzie do niego wcześnie rano, teoretycznie już około godziny 6:58. Zaćmienie Księżyca 19 listopada 2021 będzie lepiej widoczne na północnych i zachodnich krańcach kontynentu europejskiego, a południowo-wschodnia część Polski wcale nie zobaczy zaćmienia, które wedle astrologii ma najbardziej ściemniający wpływ na tych obszarach Ziemi, na których jest dobrze widoczne. Od zawsze tradycje astrologiczne, zarówno grecka i rzymska jak babilońska, kabalistyczna, perska, chińska i indyjska przypisują zaćmieniom złowieszcze działanie sił ciemności i mroku, działanie i wpływ sił zła lub nawet złowieszczych sił piekielnych. 

czwartek, 22 lipca 2021

Masońskie Buty i Błękitny Kolor

Błękit, Czerwień, Buty i Ofiary, Ruś i Bestie 


W Polsce demonizowana i otoczona nimbem bulwersującej tajemnicy, na Zachodzie masoneria była od początku częścią sfery publicznej. Stąd większa też świadomość jej pozytywnego wpływu na dzieje świata i ludzkości. To oświeceniowej myśli masońskiej zawdzięczamy przecież wiele wspaniałych dzieł i instytucji, jak Encyklopedia Britannica czy Wielka Encyklopedia Francuska, a także idea publicznych muzeów i bibliotek. To z tej myśli zrodziła się też idea szacunku dla natury, ogrodu jako naturalnego otoczenia człowieka i nowa koncepcja wychowania. Architektoniczo-budowlana symbolika legła u podstaw całej masońskiej ikonografii. Kielnia, węgielnica, cyrkiel czy świątynia Salomona należą do rozpoznawalnych symboli wolnomularskich i odsyłają do jego korzeni - średniowiecznych związków budowniczych (architektów, murarzy, rzeźbiarzy). Już w "Księdze Konstytucji" (1723) Jamesa Andersona pojawia się legenda o dziejach masonerii, która utożsamia wolnomularstwo ze sztuką architektury, a w szerszym sensie, ze sztuką wyzwoloną świętej geometrii. Dlatego w kręgach wolnomularzy architektoniczne traktaty (Palladia czy Witruwiusza) służyły nie tylko jako wzór i inspiracja dla architektów, ale stanowiły obiekt kontemplacji wolnomularzy - i jako takie znalazły się na wyposażeniu niektórych lóż. 

Błękit Masoński - Kolor Uduchowienia i Boskości

Wolnomularski kult rozumu i podziw dla praw geometrii znalazł wyraz i spełnienie w architekturze włoskiego architekta doby późnego renesansu, Andrei Palladia (1508-1580). Niemałą zasługę w upowszechnianiu jego kultu mieli wolnomularze angielscy, twórcy Wielkiej Loży Londynu. Dzięki nim palladianizm stał się dominującym stylem w Anglii, a także - nieco później - dotarł do Stanów Zjednoczonych. W Polsce propagatorami stylu stali się architekci związani z królem Stanisławem Augustem Poniatowskim, a szczególnie Dominik Merlini. W projektach Białego Domu i Pałacu na Wodzie w Łazienkach, a także Królikarni Merlini nawiązał wprost do słynnej Villa Rotonda Palladia, ukończonej w 1582 roku. Wśród architektów wolnomularzy, którzy w XVIII w. tworzyli oblicze polskiego klasycyzmu, są m.in. twórca Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Warszawie Szymon Bogumił Zug, architekt katedry wileńskiej Wawrzyniec Gucewicz oraz Jakub Kubicki, autor projektu Świątyni Najwyższej Opatrzności w Warszawie. Wolnomularzami byli też malarze i graficy: Marcello Bacciarelli, Antoni Smuglewicz i Zygmunt Vogel.

Masońskie Buty, czyli niebieski i czerwony pantofelek 

Sensacja, stoi obecnie wyżej od Prawdy (Satyam, Haqq, Emet), logiki i wiedzy, stąd już niedaleko do kłamstwa, ignorancji, wymysłu, deprawacji i nienawiści oraz wojny. Przestań bać się natury i ducha, a zacznij walczyć z bestiami – tworzącymi wrogie wolnemu człowiekowi – ideologie, kierujące się w stronę bionegatywizmu kończacego się wojnami… Ciągle wracamy do tematu butów w ujęciu masońskiej tradycji symbolicznej i alegorycznej, gdyż buty pokazują kierunek w jakim podąża człowieka. Niestety, temat butów w ujęciu tajnych bractw i klubów, zmusza  także, do powrotu do tematu osób bionegatywnych, demonicznych, wobec zwyrodnienia wojny aranżowanej przez istoty zwyrodniałe, takie jak agresorzy, którzy napadli na Wietnam, Iraq, Libię, Afganistan i wiele innych krajów w XX i już XXI wieku. 

wtorek, 22 czerwca 2021

Praktyka Magii i Czarodziejstwa II

Praktyka Magii i Czarodziejstwa - II - Lekcje 12 - 22 


(12) Dla osiągnięcia magicznej Mocy potrzebne są dwie rzeczy: wyzwolenie się Woli od wszelkich zależności oraz wyćwiczenie się jej we władczym panowaniu. Jeśli przemożna Wola nie wyrwie Duszy/Jaźni spod działania magnetyzmu przeznaczenia (fatum, ananke), to zostanie ona przez tę siłę, która ją wydobyła z Otchłani wchłonięta na powrót i przez potężny prąd światła zaniesiona na powrót do Centralnego Ognia. Istota wszelkiego magicznego dzieła polega na tym, aby się wyzwolić z objęć odwiecznego węża, postawić mu nogę na głowie i poprowadzić tam, gdzie się samemu chce iść. Odyczny albo magnetyczny prąd wytworzony przez łańcuch niewłaściwie kierowanej Woli stwarza tego właśnie złego ducha (demona), którego ewangelia nazywa legionem i który wpędza do morza (świata astralnych ciemności i odmętów) owe wieprze (świnie) z przypowieści. Jest to alegoria głębokiego uwikłania istot przez ślepe siły popędu, które potrafią poruszyć złą wolę i spowodować zejście na błędne drogi. Odurzony, zadurzony zakochaniem, łakomy, skory do gniewu, albo też zgnuśniały Mag lub Czarodziej, jest czymś, co się nawet pomyśleć nie da. Zawsze dobrze i długo chcieć, dążyć do czegoś z tęsknotą, to jest cała tajemnica siły i to jest magiczny arkan, który powoduje, że Mag wart jest dwóch rycerzy, uwalnia ciemiężonych, niszczy złe uroki i klątwy, opiera się nawet najpiękniejszym nimfom (i nimfomankom erotomankom), i nie cofa się przed najdzikszymi zwierzętami (zwierzęcymi i demonicznymi ego). 

Hrabia Rakoczy - Saint Germain - Mistrz Magii i Magów

(13) Wolę można udoskonalić poprzez odpowiednie wychowanie (kształtowanie) i poprzez magiczny ceremoniał (rytuał), podobnie jak poprzez ceremoniał religijny, nie ma na widoku żadnego innego celu, jak tylko ćwiczenie i Woli, Cierpliwości oraz Siły (Mocy) Maga. Natura, Przyroda, jest posłuszna słowom i znakom tego, kto czuje się na tyle silny, aby w ogóle nie wątpić. Leczenie chorób nerwowych (psychosomatycznych) jednym Słowem, jednym chuchnięciem, albo jednym dotknięciem, budzenie z letargu siły, które zdolne są zniszczyć mordercę (złodzieja, oszczercę) czy też zdolność uczynienia się niewidzialnym - wszystko to jest naturalnym działaniem wypromieniowywania albo wstrzymywania Światła subtelnego (eterycznego lub astralnego). Magnetyzujący (energizujący) Mag/ini, czarodziej/ka, musi naturalnemu swemu medium i w następstwie tego - ciału eterycznemu (energetycznemu, pranicznemu), które wiąże  Duszę/Jaźń z organami cielesnymi, rozkazywać; i może on/a powiedzieć materialnemu ciału: śpij!, zaś ciału mentalnemu (syderalnemu): myśl! Wszystkie widzialne rzeczy zmieniają potem swój wygląd, zupełnie jak w wizjach trzeciego oka i głębokich medytacjach. Prawdziwa magnetyczna (energetyczna) Moc musi się obejść bez takich pomocniczych środków, od których można byłoby się uzależnić, w większym lub mniejszym stopniu szkodzących zdrowiu i zaśmiecających umysł (i zmysły).  

(14) Światło eteryczne lub astralne wypromieniowuje się poprzez spojrzenie, głos, przez kciuki oraz przez płaszczyzny dłoni. Muzyka jest potężną siłą pomocniczą dla głosu ludzkiego i stąd właśnie wywodzi się sens powiedzenia "czarodziejski śpiew" (także "zaczarowany flet" etc). Żaden instrument muzyczny nie jest bardziej czarodziejski niż ludzki głos. Okultystyczna filozofia opisuje Wszechmoc Woli i wspomina o istnieniu magnetycznego czynnika. Siedem mistycznych planet odpowiada siedmiu barwom Światła Słońca rozszczepionego pryzmatem oraz siedmiu tonom muzycznej oktawy, siedmiu nutom gamy, solfeża. Przedstawiają również siedem cnót (pozytywne aspekty) jak i siedem grzechów amoralności (negatywne aspekty). Świętość i wieczność uniwersalnej jedności przejawia się w symbolizmie wszystkich po sobie następujących religii świata, które w kolejności powstania ukazują plan podstawowej moralnej, mistycznej i magicznej edukacji ludzkości. Absolutnie prawdziwa laska, różdżka magiczna, musi być wykonana z prostego, dorodnego pędu migdałowego lub leszczynowego, ściętego przed wschodem Słońca albo w momencie rozkwitnięcia drzewa, jednym cięciem magicznego sztyletu (miecza, noża), albo złotego sierpa. Długość magicznej laski (różdżki) nie może przekraczać długości całego ramienia (od dłoni do stawu barkowego). Mag/ini nie może zezwalać na oglądanie lub dotykanie różdżki (laski) przez profanów, inaczej przyrząd magiczny może stracić swoją Moc, zatem skrywa się dobrze narzędzia używane w Magii, w Rytuałach. 

poniedziałek, 22 marca 2021

Najgorsze Żony z Imienia i Znaku Zodiaku

Najgorsze, złe, fatalne i pechowe żony z Imienia i Znaku Zodiaku 


IMIĘ to osobista nazwa nadawana osobie przez ród i rodziców oraz grupę społeczną, do której należy. Wraz z ewentualnym drugim imieniem oraz nazwiskiem stanowi u większości ludów podstawowe określenie danej osoby. Zobaczmy, kobiety o jakich imionach i znaku zodiaku uznawane są za najgorsze żony. Imiona są rozpatrywane wedle wibracji numerologicznych czy gematrycznych, wedle czterokolumnowego portretu numerologicznego Imienia. Tym mocniejszy wpływ i działanie Imienia, im bardziej wyraziście jest ono używane przez osobę. Często rodzina nadaje dziecku Imię, aby wyposażyć je w pewne cechy, „zaprogramować” jego przyszłość lub odwrócić nieprzychylny bieg wydarzeń. Imię w przeszłości było wróżbą, błogosławieństwem, życzeniem, które powinno być zgodne z jego znaczeniami, jednak istotniejsza od znaczenia jest wibracja numerologiczna, tyle, że nie chodzi tutaj o jedną końcową cyferkę, a o bardziej szczegółowy obraz Imienia i jego wibracji gematrycznych w profesjonalnym numerologicznym portrecie G-NPS

To, jakie imię nosimy może determinować nasz styl życia, preferencje, charakter, a nawet predyspozycje zawodowe. Okazuje się, że imiona mogą także świadczyć o tym, czy w naszym życiu częściej będzie gościł pech, czy raczej urodziliśmy się pod szczęśliwą gwiazdą. Wiele rodziców, gdy wybiera imię dla dziecka, przywiązuje wagę nie tylko do jego brzmienia, ale i znaczenia oraz archetypu w kulturze i sztuce. Czasami okazuje się, że imię, które rozpatrywaliśmy, ma niechlubną sławę, jak słynna Nana, imię kurtyzany noszone zresztą jako pseudonim przez wiele prostytutek. Sporo jest imion, które pod tym względem są pechowe, przynoszą w podświadomości zbiorowej czy nieświadomości złe skojarzenia, kreują kiepski los. Życie pisze różne scenariusze, raz jest w życiu kolorowo jak w bajce, a innym razem denerwujemy się, kiedy coś nam nie wychodzi. Jednak należy pamiętać, że zwykle po każdej burzy wychodzi słońce, dlatego nieszczęśliwe momenty zawsze przemijają. Niestety są na tym świecie takie osoby, które ewidentnie mają w życiu pecha i dosłownie nic im nie wychodzi. Pech prześladuje ich na każdym kroku, a w dodatku spędza sen z powiek i psuje humor, a bywa że zło czai się w bardziej wyrafinowany sposób. 

Gwiazdozbiór Skorpiona na mapie nieba - nie mylić ze Znakiem Skorpiona jako odcinkiem Ekliptyki 1/12 Zodiaku, 30 stopni, obiegającym zodiak w Roku Ptolemejskim

Tradycja rozpoznawania tak zwanych "fatalnych imion", szczególnie u kobiet sięga dalekiej starożytności. Archetyp "femme fatale" (czytaj: fam fatal), fatalnych kobiet, istnieje w kulturze, folklorze i mitach wielu kultur od najdawniejszych czasów. Starożytne mityczne lub legendarne przykłady to LilithKirkeMedeaClytemnestraLesbiaTamamo no Mae i Visha Kanyas. Historyczne przykłady z czasów klasycznych obejmują Kleopatrę i Messalinę, a także postaci biblijne DalilęJezebel i Salome. Przykładem z literatury chińskiej i tradycyjnej historii jest Daji (Dadźi). Dobrze znane przykłady historyczne to Helena z Troi (Helene) oraz Julia z tragedii "Romeo i Julia". Z legend arturiańskich i świata ezoterycznego mamy także  Morgan le Fay czyli popularną "Leidy" Morganę z cyklu Król Arthur, Merlin i rycerze okrągłego stołu. Morgana jest takim archetypowym wzorcem fatalnej kobiety na podobieństwo biblijnej Ewy, która konszachtowała się z siłami zła, w końcu dając Adamowi do zjedzenia zakazany oszołamiający owoc i sprowadzając liczne nieszczęścia, w tym wypędzenie z ogrodów niebiańkiego Raju i nędzne życie na wygnaniu.  Młodsze kobiety, nieletnie, szerzej zwane są współcześnie z francuska "fille fatale" (czytaj: fi fatal) czyli fatalne podlotki, fatalne dziewczyny czy poważniej "śmiertelne nastolatki". 

Jedną z metafizycznych zasad przy nadawaniu imienia dziecku jest, że nie wolno nadawać imienia w rodzinie takiego samego jak miała jakaś przedwcześnie zmarła osoba, długo i ciężko chorująca, tragicznie zmarła w wypadku czy katastrofie, zmarła wskutek zarazy, kaleka, poważnie chora psychicznie, która straciła majątek sprowadzając biedę i nędzę na siebie i rodzinę, popełniła samobójstwo lub zabójstwo kogoś z rodziny etc. Wszystkie takie imiona są w rodzie zakazane na wiele pokoleń, przynajmniej aż o takim przodku/przodkini czy krewnym pamięć całkiem wygaśnie. Z tego samego powodu ezoteryka i kabbalah oraz psychologia transpersonalna w swoim doradztwie, zaleca aby omijać imiona legendarne, które uwikłane były w jakiś rodzaj złej działalności czy doświadczyły wielu nieszczęść. Odpada nie tylko Helena, z powodu nieszczęść w Troi, ale także biblijne postacie jak Ewa (Eva, Eve, Havah lub Chava etc) czy Salome i SalomeaJezebel czy Jezabel i polska IzabelaDalilaLilith lub Lilit, a także Julia (za romans nieszczęśliwy z Romeo), Morgana - za paranie się szkodliwego rodzaju czarnoksięstwem i bardziej za wyprodukowane liczne nieszczęścia przez swoje mroczne knowania. Postaci mocno utkwione w świadomości zbiorowej społeczeństwa czy kręgu kulturowego o obrazie ofiary, pecha, wielu nieszczęść, tragicznej śmierci, ciężkich chorób po prostu omijamy jako imieniodawców czy jako złe archetypy skojarzeniowe obrazujące Imię. 

Inna zasada powiada, że nie daje się dzieciom imion mitologicznych pochodzących od mitycznych istot z zaświatów, od demonów ani od bóstw, gdyż wiele z tych istot także dobrych bóstw niejako kreuje swoimi mistycznymi czy magicznymi mocami i wpływami dodatkowe obciążenia lub specjalne wydarzenia losowe. Grecka bogini magii Hekate (Hecate) nie jest imieniem dla dziecka, gdyż może być zwyczajnie zazdrosna o nosicielkę Jej imienia, a to oznacza bardzo nieprzyjemne ciągi zdarzeń w życiu. Hera, małżonka Zeusa też nie lubi tych, co ją małpują, chociażby przez noszenie Jej imienia, o które jest zazdrosna. Można to traktować psychologicznie, jako reakcję zbiorowej nieświadomości w której archetyp niejako przebywa symbolicznie w postaci obrazów z memów wszystkich legend danej kultury i cywilizacji (nazywane to jest reakcją egregora, archetypu postaci, niejako w zbiorowej pamięci pokoleń). Podobnie nie daje się imion istot wobec których sprawowany jest aktywny kult religijny, gdyż podobnie przyciąga to wiele nieprzyjemności za naruszenia tabu czy normatywu moralnego wymaganego przez bóstwo. Święte Imiona Boga oraz imiona służące do inwokacji bywają objęte pewnymi regułami co do ich wymawiania i stosowania, a wiele codziennych sytuacji nie pozwoli na respektowanie reguł świętości, czystości czy chociażby podniosłego nastroju zarezerwowanego dla inwokowania imion-właściwości głównego bóstwa, Boga czy aspektów boskości i aniołów. Modlenie się do biblijnego archanioła Gabriela będzie nieskuteczne i źle kojarzone albo śmieszne, jeśli kolega z dzielnicy jest pijak, łajdak i kryminalista o do tego dziwkarz i ma na imię Gabriel

niedziela, 21 marca 2021

Praktyka Magii i Czarodziejstwa I

Praktyka Magii i Czarodziejstwa - I - Lekcje 1 do 11


(1) Mag, Magusz, Magah, od początku już jako kandydat/ka na Maga (Maginię) musi być człowiekiem wstrzemięźliwym, umiarkowanym, czystym, dobrotliwym, wyzbytym wszelkich przypadkowych pragnień, niezgłębialnym i niedostępnym dla wszelkiego rodzaju pochopnych decyzji, błędnych osądów oraz dla omyłek. Mag bez szemrania musi znosić wszelkiego rodzaju trudy i uciążliwości życia. Lenistwo i bezmyślność oraz pomyłki są wrogami Potęgi Woli. Gnuśny i ospały człowiek nigdy nie będzie Magiem ani nawet Czarodziejem. Magia jest bowiem nieustannym ćwiczeniem, treningiem. Kto chce dokonywać Wielkich Dzieł (Opus Magnum) musi się całkowicie opanować (siebie opanować), musi przezwyciężyć w sobie wszelkie zamiłowanie do rozrywek, do zaspokajania różnych swych chwilowych zachcianek i kaprysów, do długiego spania, musi stać się całkowicie niewrażliwym zarówno na sukcesy jak i na klęski, na pochwały jak i na reprymendy. Od starożytności, Maga, Czarodzieja, zawsze stawiano na nieco wyższej pozycji niźli Maginię, Czarodziejkę, a wszelkie zasady na jakich opiera się takie uznanie i atrybucja hierarchiczna opierają się na prawach Natury, Przyrody, sferze Nieba i Ziemi. 

Hogward - Herb Czterech Kierunków Magii i Czarodziejstwa - H

(2) Magowie, Czarodzieje, powinni unikać utraty stanu czujności i trzeźwości, zatem nie stosują  środków będących substancjami imaginacyjnymi, halucynogennymi, które dodatkowo osłabiają siłę Woli i powodują utratę władzy nad zmysłami, utratę zdolności nadzmysłowych, powodują upojenie lub oszołomienie oraz stany paranoi, obłąkania. Kto po umocnieniu Ducha (pierwiastek Duszy w głowie) i zabezpieczeniu go przed wszelkimi niebezpieczeństwami wynikającymi z halucynacji oraz strachu, pragnie poświęcić się praktycznej Magii, Czarodziejstwu, musi się najpierw poddać czterdziestodniowym oczyszczeniom i ekspiacjom. Liczba 40 jest liczbą świętą i już sama jej figura w cyfrach (perskich, arabskich) jest magiczna. Podobnie i liczba cztery, szczególnie zaś liczba czterdzieści i cztery, w zapisie rzymskim, w łacinie XLIIII starszy lub XLIV nowszy zapis. Liczba czterdzieści cztery (44) dzieli się przez dwadzieścia dwa (22) oraz dwa (2), a także przez jedenaście (11) oraz cztery (4). Liczba czterdzieści i cztery (44) pojawia się w Polsce w III części Dziadów, dramatu romantycznego Adama Mickiewicza, w scenie 5, zwanej „Widzeniem księdza Piotra”, gdzie wymieniona jest dwukrotnie. 

(3) Oczyszczenie Maga, Czarodzieja, polega na wyzbyciu się wszelkich brutalnych pożądań, na ograniczeniu się do pokarmów roślinnych, białej diety, bez ostrych czy zbyt ostrych przypraw, na powstrzymaniu się od picia mocnych napojów (trunków wyskokowych) oraz na dokładnie uregulowanym trybie życia, zwłaszcza zaś na regularnym czasie nocnego snu. Mag/ini, Czarodziej/ka, musi zwracać pilną uwagę na zewnętrzną czystość, a nawet najbiedniejszy może przecież korzystać z wody w studni czy rzece. Niezwykle starannie należy oczyszczać odzież, meble i naczynia, które będą używane do celów magicznych. Każda nieczystość oznacza niedbalstwo, a to jest dla Maga, Czarodzieja, wprost zabójcze. Magowi nie wolno z nikim rozmawiać na temat Dzieła (Opus), którego się podejmuje. Tajemnica jest tutaj niezbędnym i koniecznym warunkiem dla pomyślnej realizacji wszelkich magicznych operacji. Od początku Mag/ini musi zachować niezwykłą ostrożność w stosunkach, relacjach i kontaktach, z innymi ludźmi. Szczególnie należy dbać o zachowanie czystości  i wysokiej jakości w relacjach i wszelkich kontaktach seksualnych, tak aby życie płciowe nie stało się marnotrawieniem sił i energii na przypadkowe kontakty z destrukcyjnymi oraz dewiacyjnymi osobami. 

niedziela, 7 marca 2021

Nagaradźa Krija Babadźi Życie Mahawatara

Życie i Misja Mahavatara Mahatira Nagaradźa Krija Babadźi 



Narodziny Mahawatara Nagaradźa Krija Babadźi 


Siddhartha Gautama Budda Śakyamuni, pod koniec swego życia, w V wieku p.e.ch., przepowiedział, że jego nauki zostaną zniekształcone i utracone w ciągu 500 lat po opuszczeniu przez niego śmiertelnego ciała. Powiedział również, że jego nauki zostaną ponownie odkryte za 800 lat i zachowane przez osobę, której imię będzie kojarzone z terminem „naga”. Termin „naga” jest powszechnie kojarzony z wielkim buddyjskim reformatorem „Nagardźuną”, który pojawił się nieomal dokładnie 800 lat później. Stało się jednak oczywiste, że Gautama Budda, z powodów związanych z jego następnym przyjściem jako Maitreya, czyli nauczycielem świata, mógł w rzeczywistości przepowiedzieć narodziny dziecka o imieniu Nagaradźah, które następnie rozkwitło w wielkiego siddha jogina znanego dzisiaj jako „Babadźi” (Leadbeater, 1969, s. 274, 279). 

W roku 203, 30 listopada, w małej wiosce znanej obecnie jako Parangipettai w Tamil Nadu w Indiach, w pobliżu ujścia rzeki Cauvery do Oceanu Indyjskiego, urodziło się dziecko. Imię Nagaradźah zostało nadane temu dziecku przez rodziców. Nagaradźah oznacza „Król węży” lub lepiej "Król Smoków", na cześć wielkiej pierwotnej siły „Kundalini Śakti” znanej jak Mahadewi. Kamienne wizerunki takich pojawiających się boskich węży są czczone w każdej wiosce, zazwyczaj pod rozłożystymi drzewami figowymi w całym Tamil Nadu. 

Narodziny dziecka zbiegły się z przewagą (Nakshatra) gwiazdy Rohini i były w Wadala Gotra (grupa krwi). Jest to ta sama gwiazda, pod którą 20 lipca 3228 p.e.ch., urodził się Yadava Gopalah Kryszna, Awatarah lub inkarnacja czy zstąpienie Boga. (Sathya Sai Baba, 1977, s. 90). Narodziny dziecka miały miejsce podczas obchodów Kartikai Deepam, Święta Świateł. Ten festiwal odbywa się w nocy przed nowiem Księżyca w Tamilskim miesiącu Kartikai. Święto Świateł (Dipawali) świętuje triumf sił Światła nad siłami Ciemności. Tamilowie świętują zwycięstwo swojego ludowego bóstwa, Murugana (Kartikeyah), nad demonami, które groziły opanowaniem świata. Lord Murugan, syn Boga Śiwa, jest ulubionym bóstwem Tamilskich Siddhów. W północnych Indiach święto obchodzone jest w rocznicę powrotu Pana Ramaćandry do Ajodhji oraz wspomina się triumf sił dobra nad złem. Pomyślny czas narodzin dziecka nie mógł być mądrzej wybrany przez tego, który następnie miał stopniowo ukazywać wielkość zarówno Pana Kryszny, jak i Pana Murugana.

Ojciec i matka tego dziecka byli potomkami rodzin braminów z Nambudri, którzy setki lat wcześniej wyemigrowali do tej nadmorskiej wioski i centrum handlowego z wybrzeża Malabar, obecnie w stanie Kerala. Bramini z Nambudri słyną z oddania się służbie kapłańskiej i nauki. Kapłani słynnej himalajskiej świątyni, Badrinath, wywodzą się z tej samej kasty braminów Nambudri, od czasu założenia świątyni przez Adi Śankaraćaryah – 788 do 820 e.ch., (Fonia, 1987, s. 115-117). W pobliżu tej świątyni dziecko Nagaradźah rozkwitło w wielkiego siddhę, znanego teraz jako Mahavatara Kriya Babaji. Jak zobaczymy poniżej, i w kolejnych rozdziałach, Nagaradźah miał również wykazać się wielką zdolnością do nauki i służby.

Ojciec Nagaradźa był kapłanem głównej świątyni w wiosce, czyli „koil” w języku tamilskim. Świątynia ta była poświęcona Bóstwu Śiwah. W pewnym momencie obraz w sanctam sanctorum został zmieniony z Śiwa Lingam na obraz Guruh Murugana, znanego również jako Kumaraswamy. Zmiana głównego bóstwa mogła nastąpić w okresie, gdy wioska stała się przedmiotem najeżdżających sił muzułmańskich lub portugalskich, które były odpowiedzialne za zniszczenie wielu świątyń hinduistycznych w Indiach i na Sri Lance. Świątynia nadal istnieje i jest znana jako Kumaraswamy Devasthanam. 

Nagaradźah, będąc we wczesnych latach młodości synem głównego kapłana wioski, musiał być pod silnym wpływem osobistych praktyk religijnych jego rodziców oraz publicznych ceremonii i uroczystości związanych z życiem świątynnym. Każdy akt w życiu codziennym pobożnego kapłana bramińskiego, w tym kąpiel, przygotowywanie posiłków, nauka i ceremonie, wiąże się z praktykami duchowymi. Wpływ, jaki te praktyki musiały wywrzeć na Nagaradźa w dzieciństwie, można oszacować odwiedzając dom Manigurukala, obecnego kapłana tej świątyni w Parangipettai. Manigurukala ma słodką dziecięcą naturę i melodyjny głos. Intonowanie przez niego mantr i hymnów Thevaram Panu Muruganowi w otoczeniu, które nie zmieniło się od tysięcy lat, do dziś ukazuje kulturę, w której Nagaradźah zakorzenił się i rozkwitł w siddhę. 

sobota, 2 stycznia 2021

11 Zasad Nauczania Duchowego - Duchowość i Rozwój Duchowy

11 zasad nauczania duchowego, czyli jak rozwijać się duchowo 


Jak rozwijać się duchowo w bezpieczny i zdrowy sposób? Warto zadać sobie takie i podobne pytania, aby uniknąć niepotrzebnych problemów życiowych, które czasem pojawiają się kiedy próbujemy rozwoju duchowego i duchowości w nieprawidłowy sposób. Problemów i kryzysów może ich być naprawdę sporo, jeśli zaczniesz korzystać z pomocy nieodpowiedniego nauczyciela, który nie stosuje prawidłowych zasad nauczania duchowego. Na pewnym etapie rozwoju duchowego trzeba słuchać jednego nauczyciela duchowego, ale na głębszych etapach będzie trzeba   wysłuchać zwykle przynajmniej kilku dobrych nauczycieli duchowych. Tego nie da się uniknąć, podobnie jak nie da się uniknąć podnoszenia poziomu etyczno-moralnego postępowania, co jest nieodłączną częścią duchowego rozwoju i pewnym istotnym miernikiem poziomu duchowego. Mentor na ścieżce rozwoju duchowego jest potrzebny, ponieważ każdy musi skądś czerpać informacje oraz solidne praktyki, każdy musi mieć też coś w rodzaju duchowego superwizoringu, badania i podsumowania etapów oraz zagadnień rozwoju. Czy będzie to wschodni guru jakiś dobry kierownik życia duchowego lub mistrz ezoteryczny – musisz mu zawierzyć, by zyskać podstawę do dalszego rozwoju, przynajmniej w zakresie oferowanych przezeń metod rozwojowych. Pamiętaj, że najlepszy nawet autor jakiejś książki duchowej - nie jest twoim mentorem, mistrzem, ani guru przewodnikiem. Mentoring w duchowości, w rozwoju duchowym, zawsze przychodzi w bezpośredniej Obecności Nauczyciela, i nie ma inaczej, nie ma wyjątków od tej akurat reguły. Duchowości nie da się nauczyc ani przekazać na odległość, nie można udzielić inicjacji ani błogosławieństwa na odległość, nie ma możliwości nauczania duchowego on-line ani przez telefon. 

Rozwój Duchowy - Duchowość - Przebudzenie - Mistyka - Oświecenie

Zdarzają się, jeszcze niestety niedouczeni ludzie, którzy twierdzą, że od samego początku kroczą własną  ścieżką, ale nawet oni pobierają nauki, choć w nieco innej formie, tak zwanej niższej, przygotowawczej, co tradycje głębokiej duchowości z wielotysiącletnim dorobkiem, takie jak niebiańska ścieżka Tao Nieba nazywają "uczniami słowa" lub"dziećmi manuskryptów" - czyli po prostu czytelnikami książek, traktatów. Greccy filozofowie utrzymywali, że nie jest filozofem (miłośnikiem duchowej mądrości), kto nie uczestniczy w spotkaniach filozofów, kto nie spotyka się z mędrcami (mistrzami filozofii), kto nie słucha mędrców osobiście, na własne uszy, kto nie został przez innych filozofów mędrców uznany za mędrca. Warto sobie to zapamiętać na sam początek, wtedy wybierzemy to co lepsze na duchową drogę. Mistrzowie i Mędrcy sufickiej tradycji, jako spadkobiercy gnozy i gnostyków oraz znacznej części hermetyków powiadają, że kto ma samego siebie za przewodnika czy mistrza duchowego - ten ma szatana za przewodnika. I nazywa takich co to powołują się mocno na tak zwane własne ścieżki wprost "uczniami diabelskiego autoramentu" (autoryzowani przez Ojca Kłamstwa, Szatana Diabała), "synami ciemności", "dziećmi zwiedzenia" etc. Takich zwyczajnie nie warto ani słuchać ani czytać - prawdziwa duchowość wywodzi się z duchowej tradycji (linii przekazu), ma solidne oparcie w naukach dawnych mędrców i mistrzów mądrości, często pochodzi od uznanych proroków i awatarów, kultywowana jest od wielu pokoleń, jak chociażby taoizm, sufizm, kabała, orfika (tradycja orficko-pitagorejska) czy hermetyzm, a także chociażby znany na zachodzie różokrzyż. 

Jak rozwijać się duchowo? 


Ilekroć stajemy w obliczu kogoś tytułującego się mianem nauczyciela duchowego, głęboko zastanawiamy się, czy rzeczywiście jest to odpowiedni człowiek do głoszenia nauk duchowych i czy spełnia normy jakie głosi, czy może tylko korodynator jakiś co powtarza słowa mistrza, tak dla sieebie jak i dla znajomych. Przede wszystkim staramy się jak najwięcej dowiedzieć o jego/jej przekazie, o linii sukcesji, o nauczycielach, o mistrzach. To pewna taka odstawa – nigdy nie krytykujemy na wyrost ani nie odrzucamy czegoś, czego samodzielnie nie poznaliśmy, badamy ducha przekazu, rozeznajemy czy nauka pochodzi od Boga, chociażby przez dobrze zachowany przekaz w linii sukcesyjnej. Poznanie nauk mistrza, nauczyciela czy guru jest absolutną koniecznością, a w filozofii szukamy wyrazistych sprzeczności, które muszą być rozwiązywalne. Ignoranci sądzą po pozorach, a świadoma osoba, budząca się dusza stosuje głębokie badanie i rozpoznawanie duchowe w skupieniu, modlitwie i głębokiej medytacji. 

W kręgach ludzi budzących się i przebudzonych, przebudzonych duchowo, na przestrzeni od 20 do 50 lat mamy okazję spotkać wielu mędrców i nauczycieli oraz osób podających się duchowych mistrzów czy przewodników. Z przykrością musimy przyznać, że większość z nich to oszuści albo osoby zaślepione wiarą w pewne idee (np. z aberracjami religijnymi lub pseudoobjawieniami czy bardziej rojeniami wyglądającymi na duchowe). Ci ludzie najczęściej nie mają większego pojęcia o naturze świata ani o rozwoju duszy czy łączności z wyższą jaźnią; za to są przekonani o własnej wyjątkowości i wyższości, gdyż cierpią na narcyzm lub wręcz urojenia narcystyczne, czasem na erotomanie (grupy haremowo-seksualne udające duchowość). W rzeczywistości jednak brakuje im prawdziwej, duchowej mądrości, a często nawet podstaw dla rozwoju duchowego, dla rozwoju duszy/jaźni, dla wzrostu świadomości Boga. Rozwój duchowy, to w sensie najogólniejszym droga przybliżania się człowieka do Boga, do Źródła, do Absolutu czy Wszechducha (używamy nazewnictwa różnych szkół zdrowej duchowości). 

Wiemy zatem z doświadczenia, że nauczyciela duchowego, mistrza i przewodnika duchowego, trzeba wybierać bardzo ostrożnie, najpierw najlepiej przyjrzeć się kilku takim, którzy są regularnie dostępni, do których można przychodzić czy przyjeżdżać na bezpośrednie nauki i praktyki duchowe. Lekkomyślność w tym zakresie może bowiem prowadzić do niepotrzebnych tragedii, z której nie będzie łatwo się otrząsnąć, po której zostanie niesmak lub awersja do rozwoju duchowego czy nauczycieli duchowości, ezoteryzmu, mistyki etc. Ilekroć więc spotykamy na swojej drodze nauczycieli duchowych, sprawdzamy jego czy jej kompetencje. Od razu możemy unikać tych, co głoszą aburdalne brednie o rzekomych własnych ścieżkach, gdyż takowych nie ma w świecie duchowych. Podobnie, na tej ziemi, autostrady raczej nie są twoją własnością i nigdy nie będą, należą do państwa albo dużej firmy z tysiącami ludzi, a ich użytkowanie nie jest twoją prywatną sprawą, tylko musisz dopasowac się do wymogów. Ścieżka duchowa bywa przyrównana do górskiej ścieżki w wysokich górach, a nawet w Polsce na Rysy nie wejdziesz jakąś własną prywatną ścieżką, tylko musisz generalnie wchodzić wytyczonym szlakiem, który ma niewiele opcji do wyboru. Można współczesnym językiem napisać, że ścieżka czy droga duchowa, to Autostrada do niebios, taka wielka Austostrada, dobrze zarządzana przez siły wyższe, anioły czy bóstwa niebiańskie, i nie masz tam ani trochę swojej własności. To ścieżka Boga, a nie chodnika kawałek dla człowieka z ulicy do jego domku czy mieszkanka w blokowisku. Autostrada to potężna konstrukcja, nawet jak ma kilka pasów ruchu, nie jest to niczyja własna ścieżka, a wręcz dokładnie na odwrót. Osoby pomylone umysłowo, dywagujące coś tam o jakiś własnych ścieżkach najlepiej omijać szerokim łukiem jako najgorsze zło zasyfiające duchowość (unikać jak kiły, rzeczączki i chlamydii, żeby się straszliwą zarazą nie zarazić)! 

piątek, 1 stycznia 2021

Sadhe Sati - Saturn i Natalny Księżyc w Horoskopie

Niewiele jest w Internecie treści solidnie wprowadzających w zasadnicze tematy klasycznych nauk jakie niesie Trójwiedza, w tym astrologia, numerologia i chirologia, tak jak ich nauczano w dawnych czasach na Wschodzie, w tym w Mezopotamii, Chaldei, Persji oraz Indiach. Tradycyjna astrologia profesjopnalna kryje wiele tajemnic o jakich wiele osób zajmujących się astrowiedzą, astrozofią czy nawet astromagią nawet nie śniło, a są bardzo pomocne i przydatne w predykcjach i wglądach poprzez astrologiczne Pojedyńcze Oko zwane Kołem Horoskopu. Jedną z takich tajemnic dobrego astrologa oraz astromaga jest Sadhe Sati - Saturniczny Cykl Żniwny. Koło Horoskopu to tak zwane Oko, które współcześnie nazywane jest Trzecim Okiem, chociaż o Horoskopie często się w tym kontekście już współcześnie zapomina, zatem trzeba wszystkim zainteresowanym przypomnieć. 

SADHE SATI - TRANZYT SATURNA PRZEZ NATALNY KSIĘŻYC 


Sadhe Sati, pisane także jako Sade Sati, to nieomal najbardziej intrygujące i onieśmielające zjawisko w ezoterycznej astrologii, jest najczęściej  kojarzone z trudnościami i wyzwaniami, a także powszechnie uważane za fazę negatywną czy maleficzną, przynajmniej dla osób z tak zwaną ciemną czy złą karmą do odrobienia. Aby poprawnie przeanalizować wpływy Sadhe-Sati, ważne jest, aby zrozumieć umiejscowienie Saturna (KronosŚani) w Horoskopie, jego aspekt na kosmogramie urodzenia, a także planetarną masę fluktuacji, której osoba badana astrologicznie doświadcza. Jednakże, jest to okres w życiu człowieka, w którym Saturn, twardy nadzorca karmiczny, sprawdza zdolność znoszenia trudności, testuje cierpliwość, uczciwość i wytrwałość. Osiągnięcie sukcesu w tym okresie zwykle będzie trudne, ponieważ nie można od razu uzyskać pożądanych rezultatów, ale trzeba pracować i poczekać na owoce, tak trochę jak rolnik, który musi poczekać aż plony wyrosną, dojrzeją i są gotowe do zebrania w czasie żniwa. Jeśli wybrana ścieżka życia jest nieprawidłowa lub znajdujesz się na rozdrożu, tranzyt Saturna przez Sadhe Sati pomoże ci zrealizować i zbadać twój prawdziwy potencjał. Czy ci się to podoba, czy nie, Saturn ma surowe podejście i będzie wymagać od ciebie sprostania stawianym wyzwaniom dla twojego tak bardzo potrzebnego rozwoju. Pamiętaj, ciężkie czasy nie trwają długo, a trudni ludzie także przemijają. 

Planeta Saturn - Kronos - Śani

Planeta Saturn jest władcą karmana, a rezultaty naszej przeszłej karmy są najbardziej widoczne właśnie podczas okresu Sadhe Sati. Wielu ludzie obawia się Śani Sadhe Sati z powodu możliwych złych skutków związanych z tym okresem. Saturn jest złowrogą, złoczynną czy lepiej powiedzieć maleficzną planetą z pięciu jasnych planet widzialnych, więc właściciele Horoskopów muszą walczyć podczas Sadhe Sati, ale nie ma się czego bać, szczególnie jak się żyło dobrze, moralnie, uczciwie, tworząc jasny i dobry karman. Saturn działa podobnie jak strażnik, chwytając nas za kołnierz i sprawiając, że widzimy rzeczywistość taką jaka jest (w końcu dociera do człowieka prawda). Karze nas jako fatum losu za nasze błędy, podobnie jak naszych rodziców, ale nie z pogardy, ale po to, by nauczyć nas ważnych życiowych lekcji. Nie ma badania karmana w Horoskopie bez analizy jakości okresów Sadhe Sati, wraz z kilkoma dodatkami do tego cyklu. 

Saturn jest jakby trucizną, a Księżyc (SeleneĆandra/mas) jest energetycznym mlekiem, które usuwa trucizny. Alergia na mleko występuje karmicznie u osób, które są wewnętrznie mocno zatrute lub nawet uszkodzone przez trujące emocje i toksyczne myśli, tak, że nie znoszą mleka, które jest odtrutką na toksyczne jady emocjonalno-mentalne. Kiedy tranzytowy Saturn znajduje się w pobliżu urodzeniowego/natalnego Księżyca, jest zobowiązany do pewnego stopnia skazić życie właściciela Horoskopu, w zależności od znaku, na którym jest umieszczony, relacji z władcą znaku i ogólnej siły Saturna (jego jasności i aspektów). Im bliżej Księżyca urodzeniowego znajduje się Saturn, tym poważniejsze bywają skutki oraz odtruwanie, a czasem także objawy toksycznego zatrucia jadami. Pewne efekty występują raz na miesiąc, kiedy Księżyc mija Saturna w swojej drodze na ekliptyce, jednak poważniejsze okresy ujawniania i odtruwania są wtedy, kiedy Saturn mija natalne (urodzeniowe) położenie Księżyca, zodiakalny znak Księżyca, a także znaki silnie z nim związane, w tym czwarty (kwadratura) oraz ósmy licząc od znaku Księżyca jako pierwszego w ciągu w kierunku obiegu znaków i planet w ruchu prostym w zodiaku. Im bliżej tranzytu Saturna jest stopień Księżyca, tym najpoważniejszy może być wpływ Sadhe Sati. Nie tylko urodzeniowa, Księżycowa Nakszatra (obszar 13,5 stopnia w którym jest Księżyc), ale sam Saturn daje również maleficzne rezultaty w pobliżu Ascendentu (znaku wschodzącego), w pobliżu acendentalnej Nakszatry (stacja księżycowa) oraz Raśi (znak zodiaku). 

czwartek, 24 grudnia 2020

Dusze Ludzi Indygo - Aura Dzieci Indygo

Dusze Ludzi Indygo - Dzieci i Dorośli z Duszą i Aurą Koloru Indygo


(1) Często wspominane w ezoteryzmie i hermetyzmie na przełomie XX i XXI wieku Dusze Indygo to ludzie, który żyją z "otwartymi oczami", dostrzegają rzeczywistość taką jaką jest. Są świadomi swojego istnienia i tego, że są częścią czegoś większego od nich, częścią wielkiego Kosmicznego Cyklu, częścią Wszechświata, jakkolwiek by tego nie nazwać.  Ta wiedza jest przeznaczona dla wszystkich osób od początku ich życia aż do krańcowego wieku starszyzny. Każdy, kto jest Duszą Indygo może rozmawiać na tym samym poziomie z innymi osobami nawet o wiele starszymi albo o wiele młodszymi. Wiek nie gra istotnej roli, chociaż Dusze Indygo łapią intuicyjnie i logicznie sens duchowej hierarchii i starszeństwa. Na pewnym poziomie wszyscy jesteśmy sobie równi w świadomości, w klasie rozwoju świadomości - z wiekiem przychodzi przecież tylko doświadczenie, ale z pewną mądrością i świadomością się rodzimy, a potem rozwijamy i wzrastamy. Pamiętamy, że nie ważne czy mamy dziesięć czy pięćdziesiąt lat, Dusze Indygo pozostają wiecznie Duszami Indygo, przynajmniej z perspektywy kilku wcieleń, gdyż jest to linia ewolucji dusz ludzkich. Dusze Indygo są zwykle trochę saturniczne, co oznacza, że nawet jak są dziećmi to myślą i funkcjonują w sposób bardziej dojrzały od większości grupy rówieśniczej, a przy tym dobrze sobie radzą w sytuacjach krysowych, jak podjęcie reanimacji kolegi po wypadku, wezwanie pogotowia, działania wojenne czy gaszenie pożaru. 

Odcienie Koloru Indygo

(2) Jeśli identyfikujemy się choć w pewnym stopniu z tym, co w książkach i internecie, na najróżniejszych forach, pisze się na temat ludzi i Dusz Indygo, to możliwe, że jest się takim czy taką, Duszą Indygo, także jeszcze jako dziecko. Pamiętajmy, że część tego, co na temat Dusz Indygo ludzie wypisują, jest po prostu godne pożałowania i nie musimy się sugerować wszelakimi krotochwilnymi obserwacjami czy opisami osób, które chcą się zaliczać do Dusz Indygo ale nimi nie są, a powinny leczyć i korygować swoje złe charaktery na jakiejś terapii (ADHD, borderline, Asperger czy autyzm to nie jest Indygo i nic z Duszami Indygo wspólnego zwykle nie ma). Jednakże, na pewno jest kilkanaście cech i jakości, które wyraźnie wyróżniają dusze i ludzi Indygo, koloru aury, który składa się z niebieskiego oraz fioletu dobrze wymieszanych w barwę jednolitą Indygo. Dusze ludzi Indygo lgną do medytacyjnych praktyk ze Światłem, metod takich jak leczenie kolorami, terapia błękitem nieba, praca z aurą, oczyszczanie ciała eterycznego, lubią odzież mocno niebieską, bluzę w kolorze Indygo lub niebiesko-fioletową, wielu zbiera szafirki lub ametysty albo lapis lazuli - kamyczki w kolorach Indygo, bo to dla Duszy Indygo jest bardzo naturalne. 

(3) Dusza Indygo, kiedy zobaczy niebiesko-fioletowe zdjęcie gwiezdnej gromady Plejad (Krttika) nie może już oderwać wzroku od tej małej gromady kulistej gwiazd i wypatruje oraz odczuwa słodką energię jaka spływa nieustannie wraz ze Światłem z Plejad. Można powiedzieć, że Światło z Plejad karmi dusze Indygo i pomaga im się rozwijać. Wrażliwość na Plejady i koniunkcje planet z Plejadami jest jedną z wyrazistych cech nieomal każdej ludzkiej Duszy Indygo. Dusze Indygo od dzieciństwa spoglądają w Kosmos, patrzą do góry na Niebo, na Gwiazdy, czują zarówno Magię Księżyca w Pełni czy Kwadrach jak i tchnienie wolności płynące od dalekich gwiazd i ich planet, czują magię Kosmosu, magię gwiazd, są wrażliwe na Światłość płynącą z jasniejącego Nieboskłonu. Pogodne zimowe wieczory na pewno upłyną na spoglądaniu w niebo na Plejady, na ich poszukiwaniu, znajdowaniu i zatapianiu się w magicznie upajający blask tych mistyczno-magicznych gwiazd. 

(4) Ludzie z Duszami Indygo zwykle szybko uczą się odróżniać ludzi z jasną aurą od ludzi z ciemną aurą, co w wizjach sennych często pojawia się jako ludzie w bieli oraz ludzie w czerni. Wielu ma wrodzony od dziecka wstręt do kolorów czarnych, szarych i brunatnych, a wybiera jasne barwy pochodzące ze słonecznych promieni, czyste kolory, nawet w poszerzonych skalach, zatem nie tylko trzech czy pięciu kolorów ale siedmiu i dwunastu kolorów jasnych i czystych, słonecznych. Dusza Indygo nie cierpi pomieszczeń urządzonych w tonacjach czerni ani szarości. Niektórzy Indygo nie widzą kolorów aury ale mają świadomość, odczucie, że aura jednych jest jasna, lekka, podnosząca, a aura drugich ciemna, ciężka i przygnębiająca. Można znaleźć wiele Dusz Indygo w klubach radiestezyjnych, wahadlarskich czy stowarzyszeniach rozwoju zdolności parapsychicznych. Ogólnie Ludzie Indygo chętnie się gromadzą wśród swoich, w różnych klubach, grupach i bractwach postępowych, w klubach rozwoju duchowego z modlitwami i medytacjami oraz rytuałami, mamy tu na myśli duchowo rozwojowe kluby i organizacje, takie wodnikowe z natury albo plejadańskie, mistyczno-magiczne, nastawione na przebudzenie, oświeceniowe czy iluminacyjne czy iluminackie. 

(5) Dusze Indygo zwykle mają charakterystyczne cechy w Horoskopach, a generalnie lubią Boską czy Duchową Trójwiedzę, wszystko co ezoteryczne i hermetyczne albo mistyczno-magiczne, lubią numerologię, astrologię, chirologię, lubią białą magię, szczególnie ceremonialną, bo Dusze Indygo są stworzone do odprawiania misteriów, takich magicznych ceremonii z symbolami i głębokim znaczeniem do rozważań i uświadomień. Dusze Indygo zwykle nie rozgraniczają się na czuciowców i myślicieli, gdyż czucie i myślenie logiczne są u Dusz Indygo mocno połączone, stopione w jedną Czuciowiedzę. Intuicja i Logika są jakby tym samym, a przynajmniej są jednym współpracującym aparatem wewnętrznym, bo inaczej nie można być Duszą Indygo. Mistrzowie Duchowi tacy jak El Moryah pracują na promieniu ewolucyjnym świadomości Dusz Indygo, a zawansowani Adepci nauk i praktyk ścieżki Mistrza Moryah czy Hermesa Trismegistosa zwykle są mocno związani z ewolucją Dusz Indygo. 

wtorek, 1 grudnia 2020

Zaćmienia Słońca i Księżyca - Węzły Rahu i Ketu

Zaćmienia Słońca i Księżyca oraz Węzły Rahu i Ketu


Zaćmienie, w ogólności, to zjawisko astronomiczne polegające na tym, że cień jednego ciała niebieskiego pada na powierzchnię drugiego. Możliwe jest ono, gdy w jednej linii znajdują się oba ciała oraz źródło światła, którym jest zazwyczaj gwiazda jako ciało świecące światłem własnym lub inny obiekt świecący światłem odbitym, co najczęściej zdarza się w przypadku układu Słońce (Helios) i Księżyc (Selene) oraz Ziemia (Gaia). W efekcie takiego położenia, obserwator znajdujący się na obiekcie bliższym źródłu Światła może widzieć jak obiekt dalszy znika zanurzając się w jego cieniu, jak zostaje przysłonięty. W przypadku Ziemi taka sytuacja ma miejsce podczas zaćmienia Księżyca. Obserwator na obiekcie dalszym dostrzega zaś stopniowe zasłanianie i – w przypadku zaćmienia całkowitego – zupełne przysłonięcie obiektu będącego źródłem Światła, a w jego miejscu pojawia się konturowy obraz ciała bliższego. Przykładem takiego zjawiska na Ziemi jest zaćmienie Słońca. 

Zaćmienie Księżyca: A - Słońce, B - Ziemia, C - Księżyc; E - Cień Ziemi, D - Półcień Ziemi


Zaćmienia Słońca i Księżyca należą do spektakularnych, ale stosunkowo rzadkich zjawisk przyrody. Ludzie poświęcali im wiele uwagi od najdawniejszych czasów. Niektóre zapiski historyczne świadczą o tym, że już 2000 lat przed naszą erą ówcześni astronomowie wiedzieli o okresowym występowaniu zaćmień i potrafili je przepowiadać. Dokładny charakter zjawiska zależy od rozmiarów kątowych obserwowanych ciał, oraz od tego, czy posiadają one atmosferę czy nie. Na Ziemi zarówno źródło światła (Słońce), jak i jedyny obiekt, który może – ze względu na niewielką odległość – brać udział w tego typu zjawisku (Księżyc), mają niemal jednakowe rozmiary kątowe (około pół stopnia). W ciągu roku mogą zdarzyć się dwa, trzy, cztery, a nawet pięć zaćmień Słońca. Może wystąpić także nawet pięć zaćmień Księżyca (tylko trzy całkowite), ale łączna liczba zaćmień Słońca i Księżyca nigdy nie przekracza Siedmiu. Lata z siedmioma zaćmieniami zdarzają się rzadko. W ostatnim takim roku, 1982, wystąpiły trzy całkowite zaćmienia Księżyca i cztery częściowe zaćmienia Słońca, a następny rok, 2038, przyniesie cztery półcieniowe zaćmienia Księżyca, jedno całkowite i dwa obrączkowe zaćmienia Słońca. 

Zaćmienie Słońca - Księżyc rzuca cień na Ziemię zasłaniając Słońce

Gdy obiekt przesłaniający źródło Światła ma dużo mniejszy rozmiar kątowy, to mamy do czynienia z przejściem na tle tarczy (tranzytem). Z Ziemi sporadycznie można obserwować przejścia planet Merkurego (Hermesa) i Wenus (Afrodyty) (ostatnie w XXI wieku miało miejsce 6 czerwca 2012) na tle tarczy Słońca. Szczególnym przypadkiem tranzytu jest obrączkowe zaćmienie Słońca, występujące gdy Księżyc podczas zaćmienia znajduje się blisko apogeum. W przypadku gdy obiekt przesłaniający ma znacznie większy rozmiar kątowy niż przesłaniany, zjawisko takie nazywa się zakryciem, zasłonięciem (okultacją). Najczęściej obserwuje się zakrycia gwiazd przez Księżyc. Zaćmienia Słońca zawdzięczamy godnemu podziwu zbiegowi okoliczności, który niekiedy występuje w przyrodzie. Chociaż średnica Słońca jest 400 razy większa niż średnica Księżyca, oba ciała widzimy na niebie jednakowo duże. Toteż Słońce znajduje się dokładnie tyle razy dalej od nas niż Księżyc, ile razy jest większe od Księżyca. W ten sposób w rzeczywistości mniejszy Księżyc może zakryć znacznie większe Słońce. 

sobota, 31 października 2020

Najlepsza data na ślub w 2021 roku

Najlepsze terminy na ślub, na zawarcie związku małżeńskiego w 2021 roku 

Najlepsze daty na szczęśliwy ślub! W roku 2021 mamy jedynie około 40 do 50 dni dobrych na zawarcie związku małżeńskiego, jeśli weźmiemy pod uwagę tradycyjne składniki, położenie Księżyca na tle gwiazd stałych czy tak zwanych asteryzmów (stacji, nakszatr), a także odpowiednie Tithi czyli dzień fazowy Księżyca czy dzień tygodnia oraz niektóre aspekty planet. Dobrych dni na ślub, na ceremonię zawarcia związku małżeńskiego, zawsze szukamy w oparciu o położenie Księżyca na tle gwiazd, a jedynie część drogi Księżycowej na tle gwiazd (Nakszatr) oraz część Tithi, dni księżycowych, jest odpowiednia dla ceremonii zapoczątkowania drogi życia małżeńskiego. Ważne uroczystości inicjalne, początkowe, należy zawierać w odpowiednim czasie, zgodnie z astrologią i ezoteryką starożytną oraz zgodnie z numerologią daty. Sam dobry dzień tygodnia to za mało, samo dobre Tithi (faza Księżyca co do jednego dnia) to także za mało, sama dobra Nakszatra, położenie Księżyca na tle odpowiednich gwiazd może już być wystarczające bo jest najważniejsze, jednak najlepiej jak wszystkie trzy elementy plus aspekty planet zbiegają się razem, a może być tak, że przez dwa lub trzy miesiące, nie ma zbiegu tych kilku z powyższych wymaganych czynników, wtedy dni na ślub są bardzo niekorzystne w takich okresach, a ludzie zapomniawszy o astrologii i numerologii biorą śluby w bardzo złym i niekorzystnym czasie, także takim, który wręcz gwarantuje niepowidzenie i rozstanie. 

Dobre daty na ślub w 2021 roku

W dobrym dniu i dobrym okresie czasu sprawdzamy jeszcze ceremonię tak, aby nie zaczynała się w godzinie Rahukala, do czego służyć może program Horacal (lub inny typu Rahukala time) pokazujący lokalnie godziny Rahukala, niedobre na rozpoczynanie jakiejkolwiek podróży w tym życiowej podróży jako małżeństwo (ceremonię należy zacząć zdecydowanie przed lub po okresie godziny Rahukala). Jeśli ślub składa się z kilku ceremonii, jak przykładowo ślub cywilny oraz kościelny, a nie zmieści się w jednym dniu, to należy wybrać dwa różne odpowiednie dni o dobrych właściwościach, osobne na każdą ceremonię. Trzeba także pamiętać o lokalnych zwyczajach, takich jak unikanie ślubów w dniu 13 danego miesiąca oraz o godzinie 13-tej w danym dniu i po prostu omijać takie dni czy godziny, nawet jak wypadają w najlepszych księżycowych terminach! Pamiętajmy także, że niektóre całe miesiące księżycowe oraz podobnie solarne bywają niezbyt odpowiednie na zaślubiny małżeńskie, dlatego zostają pominięte w całości w kalkulacjach, chociaż najważniejsza jest dobra, pomyślna Nakszatra czyli położenie Księżyca na tle odpowiednich gwiazd stałych (konstelacji, asteryksów, grup gwiazd). Wyklucza się także dłuższe okresy w których położenie planety Wenus (Śukra) oraz planety Jowisz (Guru) jest niepomyślne dla miłości i zawierania związków małżeńskich (w 2021 roku, od połowy stycznia do połowy kwietnia jest niepomyślna Wenus spalona czyli tak zwana Śukra Tara Asta)! Jeśli jakaś liczba jest dla nas wyraziście pechowa (także zwyczajowo) lub należy do liczb pechowych numerologii, a wypada z wibracji sumy cyfr daty dobrej księżycowo, należy taką datę pominąć i wybrać inną! 

Jak wyglądać może miesiąc całkowicie niepomyślny pokażemy na przykładzie stycznia roku 2021, gdzie przez pierwszych 13 dni stycznia mamy niepomyślny okres solarny, potem 13-16 stycznia nie ma pomyślnej Nakszatry (stacji księżycowej), a 16 stycznia zaczyna się niepomyślny okres aspektów Jowisza (Guru Tara Asta) trwający do 23 stycznia, a potem od 24 stycznia 2021 niepomyślny okres Wenus (Śukra Tara Asta), trwający nie tylko do końca stycznia, ale nawet aż do 23 kwietnia roku 2021, tak zwane spalenie czy zatopienie Wenus (Śukra)! 

poniedziałek, 21 września 2020

Koniunkcja Jowisza i Saturna 21 grudnia 2020

Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna 21 grudzień 2020 


Roku 2020 na pewno nie zaliczymy do nazbyt udanych (chociażby z powodu koronawirusów), choć jeśli ktoś jest fanem astronomii czy astrologii i obserwacji wszechświata, ale na pewno zapamięta te dwanaście miesięcy za kilka bardzo interesujących wydarzeń, gdyż była piękna okazja, aby wyjątkowo dobrze przyjrzeć się Marsowi w wielkiej opozycji co zdarza się raz na 15 lub 17 lat, chociaż jest to swoista przystawka do niezwykłego wydarzenia, które następuje 21 grudnia 2020, czyli w dzień zimowego przesilenia, najkrótszego dnia w roku. Wtedy nastąpi bowiem wielka koniunkcja Jowisza i Saturna, zjawisko, w którym obie planety raz na około dwadzieścia lat zbliżają się do siebie na niebie. Koniunkcja, która nastąpi 21 grudnia 2020 roku jest jednak o tyle wyjątkowa, iż odległość między tymi planetami będzie wynosić zaledwie jedną dziesiątą stopnia, około 6 minut łuku. Ostatnie tak bliskie zbliżenie Jowisza i Saturna obserwowano niemal 400 lat temu, w 1623 roku. Wraz ze zbliżaniem się do ostatniego kwartału 2020 roku wkraczamy w okres wyjątkowej koniunkcji cyklicznej z udziałem dwóch największych planet naszego Układu Słonecznego, Jowisza i Saturna. Od kilku miesięcy gdy Jowisz i Saturn niemal równocześnie osiągnęły opozycję, każdego pogodnego wieczoru możemy łatwo ujrzeć tę parkę w niezbyt wygórowanej od siebie odległości, choć na tyle jeszcze dużej, że póki co nie mogliśmy myśleć o objęciu dwóch gazowych olbrzymów jednocześnie w polu widzenia najczęściej stosowanych lornetek. Z przełomem października i listopada 2020 to się zmienia, a przełom jesieni i zimy przyniesie nam istne szaleństwo obserwacyjne dla astrologów i astronomów, na które warto się przygotować i które będzie jednocześnie jednym z najmniej wymagających pod względem sprzętowym. 


Ranga zjawisk jak koniunkcje planet z planetami czy z Księżycem nie jest, co tu dużo ukrywać, wysoka, chociaż dla astrologii koniunkcje Księżyca są podstawą predykcyjną dla przewidywań i wyboru terminów, chociażby na ślub. Koniunkcje zwane w Indii także jogami (joga to koniunkcja, połączenie, zjednoczenie) to jedne z najczęściej powtarzalnych zjawisk, które w ilości kilku występują zwykle w każdym miesiącu. Jedne są bardziej rozległe, inne węższe i efektowniejsze; na obserwacje niektórych musimy wejść w rolę porannych skowronków budząc się o nieprzyzwoitej wczesnej porze doby, a dla ujrzenia innych wystarczy poczekać aż się ściemni i już można działać. Wszystkie te zjawiska stanowią zawsze urokliwy widok i należą do zjawisk najmniej wymagających pod względem sprzętu optycznego, jednocześnie dając szeroką paletę możliwości miłośnikom fotografii krajobrazowej z wykorzystaniem krótkich lub umiarkowanych ogniskowych. Najczęściej do obserwacji wystarczą nam same oczy, a lornetka stanowi tak naprawdę całkiem sensowny sprzęt służący przyglądaniu się tym spotkaniom w większym powiększeniu, niż gołym okiem, ale jeszcze na tyle niewielkim by można objąć dwa czy niekiedy więcej obiektów w polu widzenia lornetki. Teleskopy astronomiczne na tym polu w przeważającej liczbie koniunkcji są sprzętem kompletnie nokautowanym przez lornetki z racji na bardzo małe pole widzenia i stanowią tu sprzęt, który lepiej się sprawdzi czekając w szafie na lepsze czasy i okazje. 

Planety Jowisz i Saturn są stosunkowo łatwe do zauważenia na niebie, a prawdziwi astrolodzy obserwują ich położenie i zmiany jasności. Saturn potrzebuje średnio 29 lat 167 dni i 5 godzin, aby obiec cały Zodiak, pojawić się na tle tych samych gwiazd, w tym samym stopniu Ekliptyki, ale w praktyce cykl trwa czasem 29 lat, a czasem 30 lat. Saturn Rządzi Wodnikiem i Koziorożcem, wywyższony jest w Wadze, w znaku Wagi. Stany retrogradacji przebywa w ciągu około 4 miesięcy czyli 120 dni, przy tym 5 dni jest w stacji, stabilny, tj. 5 dni przed i 5 dni po wyjściu z retrogradacji stoi na niebie. Robi to zawsze bardzo regularnie, każdego roku. Jasność Jowisza (Zeusa, Guru) zmienia się od -2,94 magnitudo w opozycji do - 1,66 magnitudo w koniunkcji ze Słońcem - średnio -2,20 mag (zawsze mocna I wielkość gwiazdowa ptolemejska). Jasność Saturna (Kronos, Śani) zmienia się w granicach od -0,55 do +1,17 wielkości gwiazdowej, ze średnią około +0,46 magnitudo (słabsza od Jowisza, ale I ptolemejska wielkość gwiazdowa). Jako że siła wpływu zależy u podstaw od jasności obiektu należy pamiętać, że Jowisz zawsze jest jaśniejszy od Saturna, a zatem posiada znacznie potężniejsze wpływ i większą zdolność oddziaływania. Saturn jednak na każdym etapie swojej pracy porusza się 2,5 raza wolniej, zatem działa w tym samym przedziale wpływu (aspektu) 2,5 raza dłużej, co oznacza, że nadrabia długością drążenia tematu i nazywany bywa planetą karmiczną (przeznaczenia). 

sobota, 2 maja 2020

Określanie wieku duszy wcielonej

Określanie wieku duszy wcielonej w inkarnację ziemską 

Nie sposób nie zauważyć faktu, iż niektórzy ludzie, pomimo swojego dorosłego wieku liczonego w ziemskich latach, zachowują się dziecinnie, są nieodpowiedzialni i lekkomyślni. Zdarzają się też osoby, które pomimo młodego wieku w latach ziemskich, mają w sobie mądrość życiową i głębię, która przejawia się w ich działaniu, słowach i podejściu do życia. Dzieje się tak dlatego, że wiek człowieka, nie idzie w parze, z wiekiem duszy (dźiwatmana) jaka buduje takie ludzkie wcielenie. Wiek duszy określają: wyznawane wartości, poziom świadomości oraz postawa życiowa, ale bardziej wiedza, zdolność odróżniania dobra od zła, mądrość, zrozumienie, wgląd, wspomnienia dawnych wcieleń, świadomość Żywiołów w Przyrodzie, świadomość aniołów i bóstw nieba, a także zdolności charyzmatyczne i moce magiczne. Starą duszę możemy odnaleźć w ciele dziecka, a młodą w staruszku. O wieku duszy świadczy bowiem liczba przebytych inkarnacji ludzkich oraz ilość zebranych doświadczeń. 


Reinkarnując w różnych ciałach ludzkich dusza (dźiwatman) kolekcjonuje doświadczenia i lekcje, które niesie z sobą przez cały cykl inkarnacji. Oznacza to wzrost świadomości (ćittam), stopniowe przechodzenie przez różne poziomy lub etapy świadomości, pozbywanie się cech zwierzęcych oraz asurycznych (demonicznych), odzwierzęcenie oraz oddemonienie ciała i osobowości. Bieg rozwoju duszy nazywa się wiekiem duszy, który mierzony jest zwykle liczbą inkarnacji w ludzkiej formie bytu. Wiek duszy odnosi się do tego jakie doświadczenia dana osoba wyniosła z życia na planecie, a nie tylko z tego, ile żywotów na Ziemi przeżyła. Na każdym kolejnym etapie ewolucji świadomości dusza uczy się konkretnych rzeczy. Zaczynając od egzystencji w formie fizycznej i sztuki przetrwania, poprzez dostosowywanie się do zasad rządzących światem fizycznym, odkrywanie swojej niezależności, emocjonalności po powrót do niebiańskiej duchowości i zjednoczenie z Bogiem oraz Duchową Hierarchią Mistrzów Mądrości. 

Każda ludzka dusza, która reinkarnuje, przechodzi przez różne wcielenia, co daje zwykle cykl o średnio 50-ciu wcieleniach na kolejnym stopniu drabiny rozwoju świadomości. Liczba 50 lat jest rodzajem Jubileuszu, bardziej jeśli jest to liczba wcieleń jako osiągnięty wiek niźli jako liczba lat w aktualnym wcieleniu na Ziemi. Jest to tzw. "wędrówka dusz", którą w naukach duchowych i ezoterycznych wspominają Mistrzowie i Świeci Duchowej Hierarchii, a także spirala wzrostu świadomości albo wieża jaźni. Podczas tej wędrówki, dusza przechodzi przez pięć wielkich ogólnych etapów tworzących pięcioramienną Gwiazdę Rozwoju (Pentagram): 

1. Dusza niemowlęca (zwierzęca), cztery podtypy osobowości; 

2. Dusza dziecięca, sześć podtypów; 

3. Dusza młoda, dziesięć podtypów; 

4. Dusza dojrzała (zaawansowana), dwanaście podtypów; 

5. Dusza stara (mistrzowska), starszyzna, szesnaście podtypów.

Pierwsze trzy etapy rozwoju dusz spotykane są najczęściej i stanowią większość zwyczajnej ludzkości. Najrzadsze są dusze starsze, stare dusze, starszyzna, w każdej społeczności ludzkiej, a najczęściej występują dusze niemowlęce i dziecięce. 

piątek, 7 lutego 2020

Zakon Hermesa Trismegistosa

Zakon Hermesa Trismegistosa - Starożytna Szkoła Magów 

Zakon Hermesa, Zakon Wielkiego Hermesa – prywatne okultystyczne stowarzyszenie magów związanych z tradycją hermetyczą Sztuki Magicznej, Ars Magica, oraz Tradycja Szkoły Magów Wniebowstąpionych. Magia tych czarodziejów i czarodziejek od samego początku w pradawnych czasach związana jest z zaklinaniem słów, co daje im władzę zarówno nad rzeczami materialnymi, żywymi stworzeniami oraz światem idei. W Ars Magice istota duchowej magii opiera się na inkantacjach (mantrach) i gestach (mudrach) oraz amuletach (jantrach), które mają na celu zgromadzenie i nadanie odpowiedniej formy zgromadzonej energii magicznej. Tradycja hermetyczna u swych starożytnych prapoczatków na Bliskim Wschodzie posługuje się językami akkadyjskim, aramejskim oraz staroperskim, a bardziej na wschodzie wedyjskim sankrytem oraz starochińskim. Dopiero w czasach orfickich wchodzi do użycia język grecki, na pograniczu Azji i Europy. Należy pamiętać, że najbardziej powszechnymi językami o charakterze powszechnym, szczególnie dla nauk filozoficznych i mistycznych w tamtych czasach były języki perski oraz aramejski, dopiero później grecki, a na wschodzie sanskryt. 


Hermetycy późniejszych czasów w Grecji bywali wyznawcami nauk Mistrza Platona, aczkolwiek przejęli od Żydów aleksandryjskich ich warsztat interpretacji alegorycznej i rozwinęli żydowskie spekulacje na temat pierwszego człowieka Adama, zwanego „Adam Kadmon” w Kabale, i ‘śmiertelnego boga’. Hermetyzm arkadyjski, gdy wyszedł poza obszar Grecji i wraz z wojskami Imperatora Aleksandra Wielkiego dotarł do Egiptu (w roku 332 p.e.ch.), był później religią mistyczną współzawodniczącą z chrześcijaństwem, a obiema religiami rządziły też pewne podobieństwa. Ich zasadniczym, wspólnym mianownikiem był Logos - Słowo, które jest Bogiem i było na Początku, podobnie jak wedyjskie i brahmanistyczne Om (AUM) symbol Boga Stwórcy Brahmana na Wschodzie, w dawnej wedyjskiej Indii. Hermetyzm renesansowy wraz z filozofią alchemików to część renesansowej myśli mistycznej. Hermetyzm ten zakłada przede wszystkim jedność i niepodzielność uniwersum, w którym wydarzenia zachodzą synchronicznie na wszystkich jego poziomach. Chodzi tu np. o poziom duchowy i aspekt zmysłowy. Stąd hermetyczne powiedzenie „jako na górze, tako na dole”. Zgodnie z tą właściwością świata funkcjonują transcendentne nauki, takie jak alchemia, czy szczególnie astrologia, gdzie wiadomo, że na Ziemi (dole) dzieje się to, co jest zapisane na Niebie (górze). 

Przed odkryciem pisma wierzono, że nazwa rzeczy jest równoważna tej rzeczy, co więcej - zawiera w sobie jej prawdziwą naturę. Pismo umożliwia ludziom niejako "łapanie" nazw i manipulowanie nimi, czyli manipulowanie istotą rzeczy. Jest to czynność magiczna, a umiejętność magicznego pisania - jako święta - zarezerwowana jest dla kapłanów i bogów mądrości, takich jak egipski Tot czy grecki Hermes. To właśnie wśród tych kapłanów Sumeru i starożytnego Egiptu byli pierwsi magowie tradycji nazwanej później hermetyzmem od Imienia Wielkiego Hermesa znanego także jako Henoch lub Mauryah. Dość szybko rozwinęli oni magię zamawiania imion rzeczy widzialnych, w przyzywanie imion rzeczy niewidzialnych - aniołów czy bóstw wyobrażających abstrakcyjne koncepcje. Również ze świątyń bogów mądrości magowie hermetyczni wynieśli wiedzę o mowie gwiazd - astrologii, uprawianej łącznie z numerologią (arytmologią) i chirologią. Kapłani, którzy zaobserwowali fakt pojawiania się Syriusza w czasie wylewów Nilu wyciągnęli wniosek, że w gwiazdach na niebie zapisany jest los życia na ziemi, a także losy ludzi, plemion, narodów i cywilizacji. Tak narodziła się idea "jako w Niebie tak i na Ziemi" z której powstało przeświadczenie o powiązaniu mikrokosmosu człowieka z makrokosmosem otaczającego go świata. Przeświadczenie to stało się podstawą doświadczalnej magii sympatycznej. Magia Syriusza nie jest dziwna w hermetyznie z obszarów pod wpływem Egiptu. 

Ewolucja pisma z obrazkowego w sylabiczne a później alfabetyczne przyniosła dalszy rozwój myśli magicznej. Litery okazały się nader użyteczną metaforą pojęć abstrakcyjnych - było to kilkadziesiąt znaków, które same z siebie nie znaczyły zgoła nic, a jednak można je było ułożyć w nazwę każdej rzeczy, a więc panować nad całą rzeczywistością nie znając hieroglifów dla każdej rzeczy z osobna. Umiejętność kaligrafifii dawnych symboli i znaków magicznych ciągle jest jednak potrzebna i posiada inicjacyjny charakter. Dzięki literom alfabetu oraz znakom sylabicznym (sanskryt) myśliciele mogą wznieść się do krainy abstrakcyjnych idei, których cieniem, rozmyciem, kombinacją są słowa-rzeczy. Pewnie doszedł do tego OrfeuszPitagoras i Platon w ich teorii realizmu, która stworzyła świecki paradygmat pozwalający kontrolować każdy aspekt rzeczywistości. Następnym krokiem jest utożsamienie ideału z boskością - stąd na przełomie kolejnych er i tysiącleci odradza się myśl gnostycka i mistyczna, wyrażona także w II wieku e.ch., w filozofii manichejskiej i neoplatońskiej. Do tych trendów gnostyckich hermetycy dodają alchemię, dodając do jej aspektu przemiany materii aspekt przemiany duszy alchemika. 

środa, 1 stycznia 2020

Rok 2020 - prognoza numerologiczna

Rok 2020 - Wibracja gematryczna Czwórki (4) z dwoma zerami 

Numerologia, inaczej gematria lub arythmologia znana jest od wieków, ale używali jej głównie wtajemniczeni w nauki hermetyczne, który korzystali z niej zwłaszcza do celów tantrycznych, związanych z finansami, związkami miłosnymi oraz realizacją przeznaczenia duszy. Pierwsze wzmianki o tym, że liczby mają swoją osobowość i dynamikę w Europie, pojawiły się u greckich filozofów w okresie XI do VI wieku przed erą chrześcijańską (p.e.ch). W XIX wieku numerologia stała się bardziej popularna, szybko zyskała swoich zwolenników, a to za sprawą teozofów, rozpowszechniła się nazwa "numerologia" w miejsce greckiej "arythmologia" i kabalistycznej "gematria" (gematrja, gematrija). Entuzjaści numerologii czy gematrii twierdzą, że podział na dziewięć cykli wibracyjnych jest bardzo trafny, dlatego cenią ją najbogatsi i najmądrzejsi ludzie na świecie. Podział od dziewięciu cyfr stanowi połowę astronumerologicznego cyklu znanego jako saros

Należy pamiętać, że wibracja roku kalendarzowego działa w obrębie kultury stosującej taki kalendarz w sposób utrwalony, a tradycyjni Żydzi oraz Chińczycy i Hindusi mogą mieć inny lokalnie utrwalony kalendarz (którego trzeba się trzymać aby móc doradzać im z wibracji dat i lat). W Europie mamy na ogół kalendarz na Rok 2020 - od swojego początku w dniu 1 stycznia o północy, aż do swojego końca w dniu 31 grudnia, a to wibracja liczby 2020 w liczbowaniu gematrycznym (sumujemy składowe cyfry: 2+0+2+0) dająca liczbę prostą (4), będącą w dużej mierze wibracyjną powtórką rocznika 2002, który jedynie element nihilistyczny z podwójnymi zerami w środku miał trochę silniejszy. Osoby z roczników 2002 oraz 2020 będą zwykle odczuwać więcej pewnej bliskości albo spostrzegać pewne istotne podobieństwa, tak jakby były duszami pokrewnymi czy bliskimi. Astronumerolodzy wnioski opierają zarówno na wibracji Roku jaki się rodzi, który to poród w kalendarzu zachodnim wypada o północy, o godzinie zero w przejściu z Sylwestra żegnającego Stary Rok, a witającego hucznie i świątecznie Nowy Rok oraz z horoskopu wydarzenia jakim jest ów moment Nowego Roku, który z uwagi na pochodzenie możemy nazywać Rzymskim Nowym Rokiem. Oczywiście, pewne szczegóły dla kraju pozyskujemy z ustawienia horoskopu na stolicę danego państwa, a jeśli chodzi o regiony czy osoby, to na stolicę regionu (gminy, stanu, prowincji etc) lub ich miejsce życia i działalności (gminę, miasto etc). 

W portrecie astrogematrycznym roku 2020 (z sumy Czwórki) analizujemy szczególnie położenie i wpływy Rahu (Rāhu - Głowa Smoka, Północny Węzeł Księżycowy) oraz jego wszelkie, nawet najdrobniejsze aspekty, gdyż Rahu - Głowa Smoka - wzmaga lub osłabia działanie wibracji Czwórki z wzajemnością (Czwórka wpływa na Rahu w horoskopie urodzeniowym - zasadniczo liczonym na moment pierwszego wdechu, pierwszego samodzielnego wdechu). Pamiętamy, że liczba Roku najbardziej działa w trzeciej fazie numerologicznego cyklu życiowego, po 54, a od 55-ego roku życia, aż do 81-ego roku życia włącznie czyli na starszyznę pokoleniową. Czwórka należy do początku cyklu ludzkiego ewolucji świadomości i kończy pierwszą połowę wibracji roczników numerologicznych (Piątka to środek gematrycznych Dziewięcioleci w rocznikach - wibracjach roku). 

Liczba (2) pojawia się w dacie aż dwa razy i sumuje się w liczbę 4. Oznacza to, że ten rok będzie kluczowy dla osób, których droga życia lub składowa portretu numerologicznego to pracowita Czwórka. Zmiany energetyczne możemy zaobserwować już na trzy tygodnie przed nadchodzacym Nowym Rokiem, a wpływy energetyczne roku numerologicznego 2019 będziemy odczuwać jeszcze do trzech tygodni po rozpoczęciu roku 2020. Energie na planie fizycznym mieszają się w sposób odpowiedni dla fizycznego cyklu energetycznego, aby płynnie przejść z jednej wibracji w drugą i dać nam czas na zaadaptowanie się do energetycznie czy psychoenergetycznie nowej sytuacji. Bardzo często najbardziej odczuwalnym momentem zmian energetycznych jest najbliżej Dnia Nowego Roku położone wydarzenie astronomiczne, takie jak Nów lub Pełnia Księżyca oraz ingres Merkurego do nowego znaku zodiaku, zwykle liczonego jako wejście w Znak Koziorożca czyli tak zwany Hermetyczny Nowy Rok (Merkury symbolicznie pokonuje Tron Arymana, Hermes zwycięża siły arymaniczne). Rok 2020 to oczywiście rok Żywiołu Wody, gdyż planeta Merkury (Hermes) najdłużej przebywa w znakach wodnych (tak to się wyznacza w astrologii i astromagii).